Bezpłatna gazeta kulturalo-informacyjna: Grodzisk Mazowiecki, Milanówek, Podkowa Leśna, Zabia Wola, Baranów, Jaktorów, Brwinów, Otrębusy

Milanówek - „Mały Londyn”

2011-09-06

Milanówek w okresie II wojny światowej był jednym z najważniejszych ośrodków dowodzenia, szkolenia i zakrojonej na szeroką skalę walki z okupantem na terenie Zachodniego Mazowsza. Zadecydowało o tym centralne położenie (zaledwie 30 km od Warszawy), dogodna komunikacja ze stolicą nie tylko koleją (PKP), ale i kolejką EKD, fakt zamieszkania na terenie miasta wielu przedwojennych wojskowych emerytów (w tym kilku generałów), skład społeczno-narodowościowy ludności - była to głównie inteligencja narodowości polskiej o poglądach prawicowych i centroprawicowych.

Wielką rolę odegrało wychowanie patriotyczne, które w okresie międzywojennym kształtowały miejscowe szkoły oraz rozwinięte na szeroką skalę  harcerstwo[1]. Lokalna społeczność była silnie zintegrowana poprzez udział w pracach wielu organizacji społecznych, m.in. w Milanowskim Towarzystwie Letniczym, Narodowej Organizacji Kobiet, Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół", Związku Strzeleckim, Legionie Młodych, Ochotniczej Straży Ogniowej. Do zespolenia się mieszkańców wokół szczytnych celów w sposób istotny przyczyniała się milanowska parafia św. Jadwigi Śląskiej, której ówczesny proboszcz ks. prałat Walenty Zasada (były wojskowy, dosłużył się szlifów oficerskich), był zarazem kapelanem milanowskich harcerzy i wywarł wielki wpływ na  wychowanie patriotyczne młodzieży.

Wybuch wojny i walka z okupantem

Wybuch wojny w 1939 r. dla ludności Milanówka nie był zaskoczeniem. Spodziewano się jej i dlatego już w 1938 roku rozpoczęto gromadzenie środków na sprzęt i uzbrojenie dla Wojska Polskiego. Szkolono ludność w zakresie obrony przeciwgazowej i postępowaniu w czasie ataków lotniczych, itp. W szkołach i miejscowych organizacjach szyto maski przeciwgazowe (filtry wypełniano węglem aktywowanym), gromadzono żywność i opał. Utworzono również terenowe struktury obrony przeciwlotniczej. W pogotowiu czekały syreny alarmowe gotowe ostrzec przed każdym zbliżającym się atakiem lotniczym. Nic więc dziwnego, że kiedy wojna stała się faktem, kiedy w pierwszych dniach września 1939 r. doświadczono nalotów bombowych i spłonęły pierwsze domy, kiedy polała się krew żołnierzy i niewinnych cywilów, rozpoczęły się aresztowania i wywożenie mieszkańców do obozów koncentracyjnych i na przymusowe roboty do Rzeszy, kiedy terror wzrastał z tygodnia na tydzień - nastąpił okres błyskawicznej mobilizacji całego społeczeństwa Milanówka do walki z okupantem. Wiele niepodległościowych organizacji wojskowych działających początkowo w rozproszeniu, jak Polska Organizacja Wojskowa, Komenda Obrońców Polski, Narodowa Organizacja Wojskowa, Narodowe Siły Zbrojne, Konfederacja Narodu, które istniały na terenie Milanówka, zaczęły stopniowo jednoczyć się tworząc w 1942 r. zwarty front walki z okupantem pod szyldem Związku Walki Zbrojnej - Armia Krajowa. Kto z mieszkańców Milanówka bezpośrednio nie włączył się w struktury ZWZ-AK, ten jednak zazwyczaj doskonale wiedział o podjętej walce i ją wspierał. Ośrodek Milanówek („Mielizna", „Pszczoła") wszedł w skład Obwodu Błonie „Bażant" (zwany był też Obwodem Grodzisk Mazowiecki).

O znaczeniu Milanówka w tamtym czasie świadczy fakt, iż działały tu dwa oddziały specjalne Kedywu, trzy radiostacje łączności z Londynem, obsługa i ochrona trzech sztabów różnych szczebli, odbierano zrzuty, prowadzono działalność wydawniczą, pracował wywiad i kontrwywiad, organizowano akcje sabotażu, regularną działalność rozwijały Szare Szeregi, systematycznie odbywało się tajne nauczanie i organizowano imprezy kulturalne.[2] Ta szeroka praca konspiracyjna nie odbyła się bez ofiar, niektórzy mieszkańcy trafili do Oświęcimia i innych obozów koncentracyjnych, skąd większość już nie wróciła, śmierć poniosło wielu żołnierzy Armii Krajowej uczestniczących w akcjach skierowanych przeciwko okupantowi, ok. 40 mieszkańców Milanówka wzięło udział w Powstaniu Warszawskim. Pozostali żołnierze AK z „Mielizny" uczestniczyli w akcjach sabotażowych.

W walkę zaangażowani byli nie tylko dorośli, ale i młodzież, a nawet dzieci, które wyrastając w klimacie tajnych kompletów, uczestnicząc w szkoleniu organizowanym przez Szare Szeregi, czy Wojskową Służbę Kobiet, też szykowały się do walki zbrojnej.

Patriotyczne nastroje w okresie okupacji kształtował front walki o polską kulturę, naukę i oświatę. Na szeroką skalę prowadzono tajne nauczanie, które zapobiegło katastrofie cywilizacyjnej, jaka groziła powojennej Polsce, przy ewentualnym braku już po wojnie ludzi z co najmniej średnim wykształceniem. Formą walki były też organizowane w domach prywatnych koncerty poetyckie i chopinowskie.

Nieformalna stolica Polskiego Państwa Podziemnego

Okres popowstaniowy, kiedy przez Milanówek przewinęło się wg szacunkowych danych ok. 50-60 tys. uciekinierów z W-wy, zapisał piękną kartę w historii ten miejscowości. Do Milanówka ewakuowano z W-wy  9 szpitali i ponad 400-osobowy dom sierot im. ks. Boduena. Uciekinierzy z płonącej stolicy znaleźli tu niezbędną pomoc, zwłaszcza noclegi, wyżywienie, odzież i zabiegi medyczne.

W walkę zaangażowani byli nie tylko dorośli, ale i młodzież, a nawet dzieci, które wyrastając w klimacie tajnych kompletów, uczestnicząc w szkoleniu organizowanym przez Szare Szeregi, czy Wojskową Służbę Kobiet, też szykowały się do walki zbrojnej.

Patriotyczne nastroje w okresie okupacji kształtował front walki o polską kulturę, naukę i oświatę. Na szeroką skalę prowadzono tajne nauczanie, które zapobiegło katastrofie cywilizacyjnej, jaka groziła powojennej Polsce, przy ewentualnym braku już po wojnie ludzi z co najmniej średnim wykształceniem. Formą walki były też organizowane w domach prywatnych koncerty poetyckie i chopinowskie.

Milanówek nieformalną stolicą Polski

Po upadku Powstania przez krótki okres Milanówek stał się nieformalną polityczną stolicą Polski.[3] Tu znalazła schronienie znaczna część władz Polski Podziemnej, działały agendy Delegatury Rządu, odbywały się ważne narady przedstawicieli różnych orientacji politycznych. Bywał w Milanówku kurier rządu londyńskiego Jan Nowak-Jeziorański,  nowy Komendant AK, gen. Leopold Okulicki. Milanówek był siedzibą sztabu i dowództwa Obszaru Warszawskiego AK do stycznia 1945 r.[4] Do Milanówka przeniesiono z W-wy siedzibę Komórki „Foto" AK, która przy współpracy z miejscowymi fotografami przygotowywała raporty mikrofilmowe od Delegatury w kraju dla Rządu RP w Londynie. Nic dziwnego, że Milanówek zaczęto nazywać wtedy „Małym Londynem". Być może dodatkowo wpłynął na to fakt wydawania tu codziennej gazety „Tu mówi Londyn", redagowanej głównie w oparciu o nasłuchy BBC.

Trudno w tym miejscu nie wspomnieć o tym, że w czasie, kiedy jeszcze trwało Powstanie - w parafii św. Jadwigi w Milanówku znalazła schronienie i swoją nową siedzibę Kuria Metropolitalna Warszawska. Na plebanii zamieszkał ks. arcybiskup Antoni Szlagowski, który w 1944 r. przywiózł z płonącej Warszawy do Milanówka urnę z sercem Fryderyka Chopina[5] i przez ponad rok się nią opiekował. Obecność arcybiskupa Szlagowskiego i te wszystkie przytoczone powyżej fakty jeszcze bardziej umocniły lokalną społeczność w walce i mobilizowały do podejmowania kolejnych wyzwań, które się pojawiły z chwilą przeniesienia z Warszawy do Milanówka w 1944 r. siedziby Podokręgu Zachodniego Armii Krajowej. Aż do wkroczenia wojsk sowieckich do Milanówka wielokrotnie obradowały tu władze Polskiego Państwa Podziemnego. Miejsca tych narad upamiętniają specjalne tablice (willa „Stefania" ul. Żwirowa i willa „Nasza" ul. Prosta 18). Bez wątpienia krzyżowały się tu powiązania konspiracyjne całego zachodniego Mazowsza oraz innych ośrodków.

Mimo upływu lat w pamięci wielu osób pozostał trud tamtych dni, poświęcenie i wysiłek lekarzy, pielęgniarek oraz miejscowej ludności, która udzieliła wszystkim potrzebującym  schronienia i pomocy.



[1] Marian Hassa „Harcerstwo polskie w Milanówku", cz. I, TMM 2001.

[2] Stefan Jaczewski "Tajne nauczanie w Milanówku", w: "Kiedy Milanówek był stolicą...", Milanówek 2000 r. Andrzej Stawarz (red.) „Zarys dziejów Milanówka", Milanówek 1995 r.

[3] Marian Podkowiński "Kiedy Milanówek był stolicą...", "Stolica" nr 3, 1975 r.

[4] Magdalena Grochowska "Złota łyżeczko, żegnaj! - Polskie Państwo Podziemne", "Życie Warszawy", 27.07.1994 r.

[5] Andrzej Pettyn „Chopin w Milanówku", MU3W, Milanówek 2010 r. Andrzej Pettyn „Serce Chopina" (w: „Serce Miasta. Kościół Świętego Krzyża w Warszawie"), Wyd. Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych", W-wa 2010r.

Andrzej Pettyn

Redaktor działu

Andrzej Pettyn

Imię: Andrzej
Nazwisko: Pettyn
Data ur.: 19.04.1938 r.
Miejsce ur.: Warszawa

Popularyzator wiedzy o Milanówku i zarazem animator wielu działań na rzecz miasta na niwie kulturalnej, historycznej i wydawniczej.

czytaj więcej...