Pomorski Feliks (1895-1963)
2011-07-23
Człowiek, który sprawił, że Milanówek wielu ludziom w Polsce i na świecie kojarzy się z krówką, niekiedy zwaną "ciągutką". Cukierki o tej nazwie produkuje się w wielu miastach w Polsce, ale - jak brzmi powszechnie powtarzany slogan - "ta najlepsza w świecie krówka, to jest krówka z Milanówka". Pomorski jako chłopiec wyruszył w 1907 w swoją pierwszą wielką podróż z rodzinnego Poznania do Żytomierza, gdzie przybywając u wujka zetknął się z produkcją krówek. W 1921 r. po opanowaniu fachu cukiernika otworzył w Poznaniu własną cukiernię, która dobrze prosperowała aż do wybuchu wojny. W 1939 r. firmę przejęli Niemcy, a on sam - w wyniku wysiedleń polskiej ludności z poznańskiego - trafił do Milanówka, gdzie mieszkali znajomi. Ponieważ trzeba było z czegoś żyć, w 1941 r. rozpoczął produkcję krówek, która nie wymagała skomplikowanych maszyn, ani wyszukanych surowców. Produkcja szybko się rozwinęła, dając zatrudnienie wielu mieszkańcom Milanówka, a wśród nich nie brakowało też arystokratów. Ze sprzedaży krówek częściowo się utrzymywał również mieszkający w pobliskim Żółwinie pisarz Ferdynand Antoni Ossendowski.[1] W 1951 r. zakład Pomorskiego upaństwowiono i rozpoczęto produkcję "państwowych" krówek, a ponieważ nie za bardzo przypadły one do gustu klientom, doświadczony cukiernik uruchomił w zwykłej "stróżówce" mały prywatny zakład produkcyjny, który szybko zdobył sobie trwałe miejsce na miejscowym rynku. Po śmierci Feliksa Pomorskiego kontynuacją produkcji słynnych krówek, które zdążyły już trafić na rynki zagraniczne w Europie, a nawet na inne kontynenty, zajęła się rodzina.
[1] "Gazeta Wyborcza", 27.05.1998 r.
Redaktor działu
Imię: Andrzej
Nazwisko: Pettyn
Data ur.: 19.04.1938 r.
Miejsce ur.: Warszawa
Popularyzator wiedzy o Milanówku i zarazem animator wielu działań na rzecz miasta na niwie kulturalnej, historycznej i wydawniczej.
czytaj więcej...