Fascynujący spacer w technice trójwymiarowej…?
2011-08-18Miłośnicy fotografii i historii Milanówka wciąż poznają nowe zdjęcia i inne dokumenty, które przybliżają historię tej miejscowości i ludzi tworzących w niej swoje dzieła. Wśród publikacji, które cieszą się dużym zainteresowaniem jest niezwykły album „Spacer z Walerią po Letnisku Milanówek", który zaistniał sto lat temu.
Zaistniał jako zbiór zdjęć i... przeleżał się w kuferku z dokumentami rodziny Morozowiczów- Szczepkowskich-Mickiewiczów w należącej do nich willi „Waleria", której nazwa wywodzi się od imienia żony pierwszego właściciela willi wybitnego aktora Rufina Morozowicza. Trzeba było Mariusza Koszuty człowieka wrażliwego na sztukę i piękno, rozmiłowanego w Milanówku, aby ten zapomniany zbiór zdjęć ujrzał światło dzienne. Mariusz Koszuta nadał mu formę albumu, kształt artystyczny, opatrzył tekstami przybliżającymi odległą epokę i ludzi, którzy jak Morozowiczowie czy Szczepkowscy byli współtwórcami Milanówka. Współpracowałem z Mariuszem Koszutą przy redagowaniu albumu i doszedłem do wniosku, że warto go przybliżyć czytelnikom „Wspólnego Powiatu" i tak powstała rozmowa, którą przedstawiam:
- Mariuszu, w jakich okolicznościach odnaleziono te stare fotografie i gdzie?
- Niezwykłe stereoskopowe fotografie odnalazła Pani Ewa Mickiewicz, prawnuczka Rufina Morozowicza, podczas przygotowań do przeprowadzki z willi „Waleria" do nowego mieszkania.
- Czy wiadomo, kto jest ich autorem?
- Zdjęcia nie były opisane, ale niewątpliwie ich autorem był wielki aktor Operetki Warszawskiej z przełomu XIX/XX wieku Rufin Morozowicz, którego przez całe życie pasjonowała fotografia. Tak duża ilość zdjęć, w różnych sytuacjach, w tym typowo rodzinnych, nie mogła być wykonana przez wynajętego fotografa. W sumie samo fotografowanie nie jest skomplikowaną techniką. Materiały były obrabiane w warszawskim punkcie usługowym przy ul. Marszałkowskiej. Wspomnę tylko, że Rufin - ten niezwykły pomysłowy człowiek - był również utalentowany plastycznie.
- W jakiej technice w większości wykonano zdjęcia?
- Zdjęcia były wykonane techniką stereoskopową na podłożu szklanym z emulsja srebrową. Wśród nich znalazło się kilka niezwykłych przezroczy barwnych - wówczas bardzo rzadko spotykanych.
- Co przedstawiają, jaką tematykę, jaki zakres?
- Tak jak każdy fotograf, Rufin uwieczniał otaczający świat. Fascynowało go piękno Milanówka, Warszawy, niezwykłe wydarzenia itp.
- Mariuszu, na jakie działy podzieliłeś ten zbiór fotografii?
- Fotografie wyraźnie i niejako autmatycznie dzieliły się na cztery działy:
- Willa „Waleria" i jej otoczenie z ogrodem, alejami i małą architekturą.
- Milanówek z pięknem architektury i przyrody
- Wielka Wystawa Przemysłowo-Rolnicza w 1913 r.
- Warszawa - ogrody, ulice.
- Trudno w szczegółach prezentować czytelnikom „Wspólnego Powiatu" poszczególne działy. Z treścią albumu, zwłaszcza z pięknymi zdjęciami, trzeba się zapoznać osobiście. Tylko jak to można oglądać, skoro to są zdjęcia w technice trójwymiarowej?
- Do każdego egzemplarza albumu dodaliśmy specjalne okulary, wliczone w koszt albumu, umożliwiające oglądanie zdjęć w kształcie trójwymiarowym.
- Pochwalam tę inicjatywę, skorzystałem kilkakrotnie z okularów i miałem okazję podziwiać te niezwykłe zdjęcia. Czy zbiór steroskopowych zdjęć z W-wy i Milanówka, któremu nadałeś kształt pięknego albumu, został gdzieś zaprezentowany szerszej publiczności? Z pewnością ten zbiór zdjęć zasługuje na to, ale to jednak wymaga specjalnej aparatury...
- Tak, w ubiegłym roku prezentowaliśmy album na specjalnej promocji w Teatrze Letnim w Milanówku, a potem zbiór zdjęć trójwymiarowych został pokazany w Warszawie na specjalnej ekspozycji w Warszawskim Fotoplastikonie pod egidą Muzeum Powstania Warszawskiego pt. „Od Powstania do Powstania". Muszę dodać, że wspomniane zdjęcia ukazujące Warszawę nie były przedtem nigdzie eksponowane. Wystawa spotkała się z bardzo życzliwym przyjęciem przez media. M.in. obszerny artykuł na ten temat zamieściła „Gazeta Wyborcza/Stołeczna", a TVN WARSZAWA nadała relację filmową na temat powstania albumu i odnalezienia zdjęć z moim udziałem i miłośniczki Milanówka Edyty Budziewskiej.
Następnie - również w Warszawskim Fotoplastikonie -zaprezentowano kolejną wystawę poświęconą fotografiom z tego samego zbioru. Pokazały one przyrodnicze i architektoniczne walory Milanówka, który narodził się na przełomie XIX i XX w, aby m.in. po kilkudziesięciu latach podczas Powstania Warszawskiego, aby na kilka miesięcy po jego upadku stać się nieformalną stolicą Polski, gdzie na przełomie 1944/45 r. odbywały się narady przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Nawiasem mówiąc jedna z willi, willa „Nasza", w której odbywały się te narady znajduje się w albumie.
- Plany dalszych wydawnictw, dalszych albumów...?
- Od kilku lat pracuję nad II częścią albumu „Letnisko Milanówek", obejmującego historię naszego miasta od 1945 r. do 1989. Będzie to rodzaj ilustrowanej historii Milanówka, w której zdjęciom towarzyszyć będą krótkie teksty. Praca dobiega końca i myślę, że w 2012 roku uda mi się zamknąć całość i opublikować. Pracuję również nad współczesnym albumem fotograficznym zawierającym prócz zdjęć Milanówka przepiękne wiersze o Milanówku Pani Bożeny Starościak, ale to wszystko uzależnione jest od szybkiej sprzedaży „Spaceru", który jest do nabycia w księgarniach milanowskich.
Redaktor działu
Imię: Andrzej
Nazwisko: Pettyn
Data ur.: 19.04.1938 r.
Miejsce ur.: Warszawa
Popularyzator wiedzy o Milanówku i zarazem animator wielu działań na rzecz miasta na niwie kulturalnej, historycznej i wydawniczej.
czytaj więcej...