Bezpłatna gazeta kulturalo-informacyjna: Grodzisk Mazowiecki, Milanówek, Podkowa Leśna, Zabia Wola, Baranów, Jaktorów, Brwinów, Otrębusy

Ogrodowe inspiracje

2012-04-24

Właścicieli ogrodów, choćby najpiękniejszych, zawsze zachęcam do poszerzania swojej ogrodniczej wrażliwości i wiedzy. Warto podglądać dobre rozwiązania, poznawać aktualne trendy, podziwiać naturę. Warto poszerzać swoje ogrodnicze umiejętności, przecież fachowa wiedza jest połową sukcesu.

zdjęcie główne

Warto wierzyć w swoje siły i możliwości, warto rozbudzać marzenia. Okazji do tego jest bardzo wiele.

Ostatnio pojawia się coraz więcej artykułów o tematyce ogrodniczej, choćby w naszej lokalnej prasie. Polecam szczególnie te, które podpowiadają, co należy właśnie zdziałać w ogrodzie. Wiele czynności przy pielęgnacji roślin zależna jest od ich fizjologii. Nie jest obojętne, kiedy posadzimy drzewo z odkrytym korzeniem, czy przytniemy żywopłot albo nawieziemy trawnik. Sama miesiąc temu popełniłam błąd  podcinając nie w porę gałęzie mojej brzozy.  Kiedy drzewko dosłownie zaczęło płakać rzewnymi łzami, pobiegłam do domu, zajrzałam do fachowej literatury i przeczytałam, że brzozy należy podcinać, kiedy spadnie ciśnienie soków, czyli w czerwcu. Nie pomagało smarowanie miejsc cięcia specjalnymi dendrologicznymi maściami. Płakałyśmy więc obie. Na szczęście moja ukochana brzoza po kilku dniach poradziła sobie sama, rany się zabliźniły i drzewko uniknęło uschnięcia.

Często nasze wątpliwości i zapytania są bardziej precyzyjne. Liczy się wtedy naprawdę sprawdzona porada. Niestety nie każde źródło wiedzy ogrodniczej jest warte zaufania. Ogrodnikom polecam miesięcznik „Działkowiec". Dużo w nim fachowych informacji, autorami artykułów są ludzie nauki związani z ogrodnictwem. W gazecie pojawiają się tematy dotyczące roślin ozdobnych i użytkowych.

Inna grupa artykułów, choćby tych, które od kilku lat piszę dla Wspólnego Powiatu,  to artykuły poświęcone przybliżeniu Państwu niektórych, wybranych grup roślin, o których może zapomnieliśmy lub o których wiemy zbyt mało.

Pisałam więc o trawach, pnączach, różach czy magnoliach. Często zaglądając do literatury ogrodniczej szukamy po prostu pomysłów dla swoich ogrodów. Warto wtedy sięgać po kolorowe czasopisma w których autorzy zamieszczają dużo zdjęć, dobrze obrazujących konkretny temat. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie proponowane rozwiązania da się „żywcem" przenieść do naszych ogrodów. Ostatnio czytałam artykuł opisujący jak stworzyć ogród nie wymagający potem zbyt dużo pracy. Artykuł był uzupełniony zdjęciami z ogrodniczej wystawy w Londynie, gdzie kompozycje roślinne bynajmniej nie należały do bezobsługowych. Jeżeli zdjęcia są przedrukami z zagranicznej, ogrodniczej literatury, traktujmy je z pewnym dystansem. Różnice w warunkach klimatycznych uniemożliwiają dosłowne przenoszenie rozwiązań do naszego środowiska. Warto jednak oceniać, co jest wartością kompozycji. Może ciekawy zestaw kolorów użytych roślin a może kontrast kształtu liści. Może ciekawa aranżacja wokół starej rzeźby. Kiedy określimy, co nam się w tym zdjęciu podoba, możemy spróbować zaplanować w naszym ogrodzie zakątek o podobnych walorach.