Bezpłatna gazeta kulturalo-informacyjna: Grodzisk Mazowiecki, Milanówek, Podkowa Leśna, Zabia Wola, Baranów, Jaktorów, Brwinów, Otrębusy

Grodzisk Mazowiecki - 67 lat pamięci o bohaterach Powstania Warszawskiego

2011-09-01

1 sierpnia o godz. 17 w Grodzisku Mazowieckim zawyły syreny alarmowe, których trwożna „melodia" uczciła godzinę „W". Godzinę, która 67 lat temu rozpoczęła Powstanie Warszawskie - jedno z najkrwawszych wydarzeń w Europie, w którym życie oddało tysiące powstańców. Wśród nich przeważali głównie młodzi ludzie.

zdjęcie główne

- To już 67 lat od chwili zrywu bojowego przeciwko znienawidzonym najeźdźcom. Zrywu w który włożono bezmiar zapału, poświęcenia i bohaterstwa, a wszystko poszło na stos wraz z kwiatem naszego narodu. Poszła na stos nasza ukochana stolica Warszawa i pozostały tylko gruzy, popiół i mogiły - powiedziała Janina Soporek przewodnicząca Związku Żołnierzy AK w Grodzisku Mazowieckim.

Nadal boli jak sącząca się rana

Grodzisk uczcił ten dzień biało-czerwonymi flagami którymi były przybrane ulice i brzmieniem powstańczych melodii. O godzinie 17 w kościele św. Anny zebrali się byli żołnierze Armii Krajowej, weterani wojenni, poczty sztandarowe, władze miasta i powiatu, harcerze oraz organizacje pozarządowe i przedstawiciele instytucji. Nie zabrakło także służb mundurowych oraz Młodzieżowej Orkiestry Dętej pod kierownictwem Ryszarda Klechy. Po nabożeństwie wszyscy udali się pod Pomnik Wolności, aby złożyć wiązanki kwiatów. Wiceburmistrz Grodziska Maz. Maria Grabowska zaznaczyła w swoim przemówieniu, że Powstanie Warszawskie od 67 lat jest symbolem patriotyzmu i niezłomnej walki o wolność.
- Dla nas tu zgromadzonych też jest takim symbolem, dlatego składamy hołd powstańcom i chylimy im czoła.
Przewodnicząca grodziskiego ZŻAK Janina Soporek podkreśliła, że kampania wrześniowa choć bardziej brzemienna w skutki polityczne i społeczne stała się już historią, to Powstanie Warszawskie cały czas boli tych co walczyli jak otwarta rana. - Bohaterstwo naszej organizacji było bezprzykładne, członków Armii Krajowej w zginęło w powstaniu 40 tysięcy i to był sam kwiat młodzieży, która ukochała Polskę i oddała za nią życie aby była wolna.

Akowcy długo czekali na sprawiedliwą ocenę

Jestem zobowiązana moralnie, aby przybliżyć działania naszej organizacji na tym terenie, ponieważ jako 17 -letnia dziewczyna wstąpiłam do Związku Walki Zbrojnej. Wtedy nikt z nas nie pytał się z jakiej jesteśmy organizacji i jakie są nasze polityczne przemyślenia, bo myśleliśmy o tym aby Polska była wolna - zaznaczyła.
Pani Janina wspomniała bohaterskich grodziszczan, którzy nie dożyli obecnej chwili i dodała, że kiedy przyszła tzw. wolność, nastała pacyfikacja działaczy AK i samej organizacji. - Aresztowania, tortury, wyroki śmierci, więzienie, inwigilowanie także szeregowych członków ruchu oporu. Członkowie AK długo oczekiwali na sprawiedliwą ocenę ich działalności, nie myśleli o zaszczytach ale o wolnej Polsce, cechowała nas miłość do ojczyzny, wielka odwaga i poświęcenie. Dziś mamy wolność, pięknie odbudowaną Warszawę.
Podkreśliła, że z tego miejsca jest to już jej ostatnie publiczne wystąpienie ze względu na wiek. - Jestem ‘22 rocznikiem, więc wiele razy miałam już po 17 lat zanim dotrwałam do dnia dzisiejszego. Jesteśmy z rocznika Kolumbów, a najmłodszy z nas ma dziś ponad 70 lat, schodzimy już z naszej areny. Proszę was o jedno- pamiętajcie. Nie zapominajcie o tych, którzy zginęli - poprosiła.

Fot. ad

Pani Janina Soporek walczyła z okupantem wraz ze swoimi kolegami

ad